Dziś jest r.




Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj,
bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca, i w Tobie mam zawsze nadzieję.
(Ps 25, 4)




Ksišżki






Nie wpada w gniew i zgorzknienie, kto samego siebie uważa za małego.



           Wiele kłopotów pomiędzy ludźmi, a szczególnie gniew, skłócenie czy obraza, wynika z tego, że człowiek przecenia samego siebie, wywyższa się lubi patrzeć na innych z góry, szukając i podkreślając wszystko, co u innych słabe, dla własnych błędów znajdując zawsze usprawiedliwienie. Pokora jednak postępuje inaczej: ponieważ szuka prawdy , szuka jej najpierw w samym sobie. Lepiej odkryć przykrą rzeczywistość niż dalej łudzić się co do faktycznego stanu własnej duszy i własnego charakteru. Kto dba o swoje zdrowie, chce wiedzieć, jaką ma chorobę, nie chce być okłamywany przez lekarza. Tylko prawda o chorobie pozwala na skuteczną walkę z nią. To samo dotyczy także braków lub chorób charakteru, stosunku do innych ludzi, do Boga. Człowiek pokorny jest wdzięczny za odkrycie słabości. Ludziom zaufanym pozwalamy zwykle mówić o naszych błędach, ale powinniśmy być wdzięczni ludziom niesympatycznym i przeciwnikom, gdy wskazują nam błędy i zaniedbania. Powinniśmy być wdzięczni także wtedy, gdy czynią to nieżyczliwie, z napięciem nawet nie w dobrej intencji, ponieważ mówią prawdę, która może nam pomóc. Człowiek pokorny jest gotowy przyjąć przykrą prawdę o sobie, nawet jeżeli powiedziana jest przesadnie, jeżeli zarzuty nie w pełni odpowiadają rzeczywistości. Prawdziwa pokora dziękuje za każde upokorzenie, korzysta z tego, co jest prawdą, a nawet z tego, co jest przesadą. W ten sposób nie wpada w gniew, a przebaczenie niesprawiedliwości ściąga na ziemię wiele łask, pomagając w oczyszczeniu z tego, co naprawdę nie było dobre.
          
           Czy przyjmuję upokorzenia od wszystkich?


Do góry



© 2001 - 2012 @  |