Dziś jest r.




Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj,
bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca, i w Tobie mam zawsze nadzieję.
(Ps 25, 4)




Ksišżki






Czym jest szkaplerz Karmelu?



      

Słowo to pochodzi od łacińskiego słowa "scapulae", czyli ramiona, barki, plecy. Oznacza szatę złożoną z dwóch płatów sukna z wycięciem na głowę. Po nałożeniu na siebie jeden płat spada na piersi, a drugi na plecy, Jest to część stroju zakonnego noszona na habicie, także i w innych zakonach (np. cystersi, dominikanie, paulini, benedyktyni, felicjanki). Część spadająca na plecy symbolizuje, że "trudy, doświadczenia i krzyże znosić winniśmy pod opieką Maryi z poddaniem się woli Bożej, tak jak Ona to czyniła" a przednia część szkaplerza spadająca na piersi ma przypominać to, że serce tam ukryte ma "bić dla Boga i bliźnich, z miłości odrywając się od przywiązań doczesnych i wiązać się za pośrednictwem Maryi z dobrami wiecznymi" . Jest wyraźnym znakiem, szatą, habitem, płaszczem. Nazywany bywa także "mini-habitem" a we współczesnej zlaicyzowanej epoce kontestującej wartość habitu zakonnego zachowuje nadal swoją wartość.
      Do XIII w. szkaplerz służył jako ochrona habitu w czasie pracy (tak jak fartuch lub czarny szkaplerz u cystersów chroniący biały habit). Od połowy XIII w. tj. od wizji św. Szymona Stocka, generała karmelitów, szkaplerz stał się znakiem opieki Matki Bożej nad zakonem karmelitańskim a zarazem źródłem przywilejów i nową formą pobożności maryjnej w całym Kościele.
       Na podstawie istniejących źródeł historycznych trudno ustalić dokładną datę i miejsce wizji szkaplerznej. Przyjmuje się rok 1251 a tradycja wskazuje na 16 lipca i klasztor w Aylesford w Anglii. Według tej tradycji Szymon Stock miał pokornie prosić Maryję o rozwiązanie trudnej sytuacji Zakonu karmelitańskiego, w jakiej się znalazł po powrocie do Europy z Ziemi Świętej i o to, aby przyszła mu z pomocą. W Niej karmelici widzieli swą główną Patronkę, Wspomożycielkę i nie zawiedli się. Maryja czczona jako Matka, Królowa i Ozdoba Karmelu pośpieszyła Zakonowi z pomocą. Ukazać się miała św. Szymonowi, który modlił się do niej słowami: "Flos Carmeli - Kwiecie Karmelu". Matka Boża, wskazując szkaplerz powiedziała: "To będzie dla ciebie i dla wszystkich karmelitów przywilejem, kto w nim umrze, nie zazna ognia wiecznego". To jest krótsza wersja i chyba prawdziwsza, choć na pewno uboższa w detale od tej podanej na początku artykułu, ustalona od niedawna po żmudnych badaniach historycznych i literackich . Szkoda, że nie ukazały się one jeszcze w języku polskim. Warto je na pewno ukazać polskiemu czytelnikowi.
      Do "przywileju" szkaplerza św. został dodany później tzw. "przywilej sobotni", mający być ogłoszonym na polecenie Matki Bożej przez papieża Jana XXII bullą z 1322 r. Oryginał tej bulli jednak zaginął, a kopia okazała się falsyfikatem, odbiegającym od stylu Kurii Rzymskiej. Nie biorąc pod uwagę nawet prawdziwości bulli sobotniej, czy same objawienie się Matki Bożej papieżowi Janowi XXII, "przywilej sobotni" posiada jednak swoje znaczenie i jest ważny w mocy dzięki aprobacie wielu papieży jako Namiestników Chrystusa. Papież Klemens VII bullą "Ex clementi" z 1530 r. potwierdził wszystkie "przywileje" związane z noszeniem szkaplerza karmelitańskiego. Mocą swej apostolskiej władzy potwierdził "przywilej sobotni", a "dla pewności, gdyby nigdy nie był udzielony, przez tę bullę niech będzie udzielony". Przywileje szkaplerzne zatwierdzili także inni papieże m. in.: Paweł III, Pius V, Grzegorz XIII, Paweł V , Klemens X, Leon XIII, Pius IX a współcześni papieże wieku XX przez noszenie szkaplerza przynależą do rodziny Karmelu oraz autorytatywnie i urzędowo jako Namiestnicy Chrystusa Pana potwierdzają wartość szkaplerza karmelitańskiego we współczesnym Kościele .
      Dar i zadanie noszących szkaplerz Karmelu
      Kościół święty przekazał wiernym dar szkaplerza karmelitańskiego, obdarzając go - jak głosi tradycja - pewnymi "przywilejami":
      a) kto umrze w szkaplerzu świętym nie zazna ognia wiecznego, jak to obiecała Matka Boża,
      b) noszący szkaplerz obiecaną mają opiekę Matki Bożej w życiu ziemskim,
      c) "przywilej sobotni" czyli obietnica Matki Bożej, potwierdzona przez Stolicę Apostolską, wybawienia z czyśćca rychło tj. w pierwszą sobotę po śmierci tych, którzy pobożnie nosili szkaplerz, zachowywali czystość według stanu i odmawiali modlitwę naznaczoną przez kapłana przyjmującego do bractwa szkaplerznego,
      d) należący do bractwa szkaplerznego przynależą do rodziny karmelitańskiej i mają udział we wszystkich dobrach duchowych całego zakonu karmelitańskiego m.in.: Msze święte, Komunie święte, modlitwy wspólnotowe i indywidualne, wyrzeczenia czy dobre uczynki, braterstwo duchowe).
      e) noszący szkaplerz św. i należący do bractwa szkaplerznego mają ponadto możliwość uzyskać odpust zupełny dla siebie lub dla zmarłych w następujące dni:
      w dzień wpisania do bractwa szkaplerznego,
      16 maja - wspomnienie św. Szymona Stocka,
      16 lipca - uroczystość Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel (Matki Bożej Szkaplerznej),
      20 lipca - święto św. Eliasza proroka,
      1 października - święto św. Teresy od Dzieciątka Jezus,
      15 października - uroczystość św. Teresy od Jezusa,
      14 listopada - święto wszystkich świętych zakonu karmelitańskiego i
      14 grudnia - uroczystość św. Jana od Krzyża.
      Oprócz odpustu zupełnego jest także możliwość zyskania odpustu cząstkowego. Powyższą sprawę odpustu wyjaśnijmy od razu, aby do niej już potem nie wracać, gdyż często jeszcze jest wiele nieporozumień wśród wiernych noszących szkaplerz karmelitański. Odpust cząstkowy może uzyskać każdy noszący szkaplerz, jeśli nosi go pobożnie czyli z wiarą. Chodzi tutaj o stan ducha, wysiłek i gorliwość, z jaką nosi się szkaplerz, i która jest miarą odpustu. Pomocą w tym może być ucałowanie szkaplerza czy pobożny tzw. "akt strzelisty". Kościół przydziela ze swego skarbca tyle darowania kary doczesnej (za grzechy już odpuszczone), ile osoba zyskująca odpust sama jej otrzymuje dzięki swej gorliwości. Jeśli szkaplerz został poświęcony przez papieża lub biskupa, wtedy w uroczystość Apostołów Piotra i Pawła osoba nosząca go może zyskać również odpust zupełny po odmówieniu zatwierdzonego wyznania wiary.
      Przy okazji wyjaśnijmy także warunki zyskania odpustu zupełnego. Do zyskania odpustu zupełnego wymagane są warunki: przynajmniej ogólna intencja zyskania odpustu, spowiedź sakramentalna, Komunia eucharystyczna, modlitwa w intencjach Ojca Świętego, wykluczenie wszelkiego przywiązania do grzechu, nawet powszedniego. W uroczystość Matki Bożej z Góry Karmel (16 lipca) odpust zupełny mogą otrzymać wszyscy wierni, którzy nawiedzą pobożnie kościół karmelitański i oprócz wypełnienia powyższych warunków zwykłych odmówią ponadto Ojcze nasz i Wierzę w Boga. Odpust ten można uzyskać już od południa dnia poprzedzającego uroczystość .
      Noszący szkaplerz Karmelu winni zrealizować ze swej strony stosowne zadania i obowiązki. Bardzo wielkie "przywileje" nadane noszącym szkaplerz, wzbudzają często podziw wiernych, którzy jednak zbyt mało zwracają uwagi na dogłębne znaczenie szkaplerza i związane z nimi obowiązki. Byłoby to zubożenie pobożności szkaplerznej. Obietnice Maryi potwierdzone przez Kościół są nagrodą za naszą wierność i miłość. Aby uzyskać powyższe "przywileje" i obietnice należy:
      a) wypełnić warunki formalne:
      przyjąć poświęcony szkaplerz sukienny z rąk kapłana lub upoważnionej osoby,
      zostać wpisanym do księgi bractwa,
      nosić na sobie szkaplerz (lub medalik szkaplerzny) według swojej możliwości oraz przede wszystkim
      b) prowadzić autentyczne chrześcijańskie życie, a zwłaszcza wzorować się na życiu Najświętszej Maryi Panny.
      Aby uzyskać "przywilej sobotni", czyli szybkie wybawienie z czyśćca za wstawiennictwem Matki Bożej, należy ponadto zachować czystość według stanu i odmawiać modlitwę naznaczoną przez kapłana, który przyjmował do szkaplerza św., jako znak łączności duchowej z Zakonem. Nie ma ściśle oznaczonej modlitwy. Może to być "Anioł Pański", pomagający regularnie uświęcić dzień. Szczególnie polecana przez Kościół jest modlitwa różańcowa jako codzienne spotkanie z Matką Bożą. Często bywa zalecane powierzenie się Bożej Rodzicielce w modlitwie "Pod Twoją obronę" lub trzy razy Pozdrowienie Anielskie "Zdrowaś Maryjo". Można włączyć się również w Liturgię Godzin Kościoła, odmawiając modlitwy z brewiarza lub Litanię Loretańską do NMP.
      Nałożenie szkaplerza dokonuje się przez zawieszenie go na szyi lub w przypadku dużej liczby wiernych przyjmujących poprzez położenie szkaplerza na ramieniu. Pierwszy szkaplerz musi być poświęcony i wykonany z sukna (nie tylko z wełny). Po zniszczeniu lub zagubieniu pierwszego szkaplerza można nabyć drugi i nałożyć go sobie samemu. Podobnie czyni się w przypadku zaprzestania noszenia, o ile jako przyczyną nie była wzgarda (wtedy należałoby przyjąć szkaplerz ponownie).
      Wpisanie do księgi bractwa dokonuje się przez podanie imion i nazwisk osób przyjętych oraz własnoręczny podpis kapłana. Obecnie w Polsce jest sto kilkadziesiąt bractw szkaplerznych, głównie przy klasztorach karmelitańskich obu części rodziny karmelitańskiej tj. OO. Karmelitów i OO. Karmelitów Bosych wraz z ich żeńskimi klasztorami. Przy wielu parafiach, głównie na Śląsku istnieją także takie wspólnoty. Wydaje się koniecznym w najbliższej przyszłości prawne uregulowanie ich obecności jako bractw Matki Bożej Szkaplerznej i przekazanie im stosownej formacji.
      Ważnym elementem formalnym jest także noszenie szkaplerza (lub medalika czy medaliona szkaplerznego) na sobie, choć w stosowny dowolny sposób. Gdy młodzież nosi na sobie różne emblematy, wizerunki, wisiorki i znaki dziwnych co najmniej swoich ulubieńców, zespołów, klubów sportowych, nie bójmy się i my nosić tego maryjnego znaku. Nie wystarczy przechowywać go w domu lub nosić w kieszeni. Zaleca się noszenie szkaplerza, jakkolwiek nie jest to konieczne do zyskiwania łask i odpustów. Medalik szkaplerzny, wprowadzony do użytku w 191O r. przez papieża św. Piusa X, musi przedstawiać z jednej strony Najśw. Serce Jezusa a z drugiej obraz Najśw. Maryi Panny.
      Cokolwiek można byłoby tu dopowiedzieć jeszcze w kwestiach formalnych, trzeba pamiętać jednak, że nie należy przeakcentowywać wizji szkaplerznej, obietnic, "przywilejów" czy obowiązku nieustannego noszenia szkaplerza.
      Samo noszenie szkaplerza nie daje nieba. Nie jest to bowiem paszport z wizami do nieba, za okazaniem którego, po życiu pełnym lenistwa, minimalizmu i duchowej letniości można byłoby osiągnąć życie wieczne. Nie można szkaplerza traktować jak amulet, czy talizman, mający noszącym go zapewnić bezpieczeństwo i zbawienie. Byłoby to magią i zabobonem. Nie można zbawić się na zasadzie jakiegoś "przywileju" czy dyspensy, ale jedynie w oparciu o łaskę Chrystusa Pana i dojrzałą wiarę. "Szkaplerz to przestrzeń wiary głębokiej, wiary wyrastającej w cieniu Tej, która uwierzyła i poprzedza nas w wierze. To wiara wyzwala moc tej szaty". We czci Maryi nie możemy się jednak zatrzymać na rzeczach formalnych albo poruszać tylko uczucia, ponieważ taka cześć mijałaby się z duchem Ewangelii - jak orzekł papież Paweł VI w adhortacji "Marialis cultus".
      Szkaplerz nie może być tylko formułką zewnętrzną, jak nalepka na fałszywym towarze, lecz musi wyrażać autentyczne życie chrześcijańskie, pobudzać do czynów miłości Boga i bliźniego. Nie może być znakiem pustym, bez pokrycia. Nie można pokładać całej ufności w kawałku materiału, który przecież sam z siebie zbawić nie może. Inaczej rodziłoby to zadufanie, próżność, pewność siebie, niezdrową dewocję (zwłaszcza na gruncie nieekumenicznego dogmatyzmu) czy nawet fanatyzm religijny.
      Ten widzialny zewnętrzny znak wprowadza nas w świat rzeczywistości głębszych, równie a może bardziej realnych. Wprowadza nas w kontakt z najlepszą Matką, która przyoblekła Chrystusa swoim ciałem a teraz chce nas przyoblec swoją szatą, chce, abyśmy świadomie żyli w pełnym przyobleczeniu się w Chrystusa, które dokonało się na chrzcie świętym (por. Ga 3,26-28; Rz 13,11 - 14). Szkaplerz ma w tym nam dopomóc, abyśmy stali się nowymi ludźmi, porzucając dawnego starego człowieka. Trzeba - jak chce tego słowo Boże zawarte w Biblii - "odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości"(Ef 4,22-24). Jakże wiele jest tutaj jeszcze do uczynienia na płaszczyźnie pastoralnej, by ukazać przyjęcie i nałożenie szkaplerza jako świadome nawrócenie i odnowienie swoich zobowiązań chrzcielnych.
      Szkaplerz karmelitański jest duchowym znakiem nabożeństwa maryjnego, polegającego na wewnętrznym oddaniu i poświęceniu się Niepokalanej Dziewicy. Nosić szkaplerz święty - znaczy uznawać Maryję za duchową Matkę, Pośredniczkę, Opiekunkę i Siostrę (ten wymiar bliskości jakże jest ważny w Karmelu). "Nosić suknię innej osoby oznacza przyznać się do niej, stać się podobnym do niej, przybrać jej kształt" .
      Nosić zatem "szatę Maryi" tzn. przyznać się do bycia podobnym do Maryi w sposobie myślenia, wartościowania, działania i apostołowania. Nosić szkaplerz Maryi znaczy być znakiem nadziei dla innych, obdarzać ludzi Zbawicielem jak Maryja i być solidarnym z pozbawionymi nadziei. Czy jesteśmy tego świadomi nosząc tę "zbawczą szatę" ? Wzorem upodobnienia się do Chrystusa będzie właśnie Ona, Pierwsza Uczennica Boskiego Mistrza, Pierwsza Chrześcijanka, Jego Niepokalana Matka. Maryja, będąc także naszą Matką ("Oto Matka Twoja" - J 19, 27), obdarza swoje dzieci - przez posługę Kościoła - darem szaty, aby przez duchowe włączenie do Zakonu karmelitańskiego w nadziei na Jej matczyną opiekę zobowiązały się do naśladowania Jej życia i cnót.
      Szata jest ważnym elementem godnego życia człowieka. W tradycji Karmelu odgrywała bardzo ważną rolę. Widać to na przykładzie św. Eliasza, przekazującego swój płaszcz Elizeuszowi (por. 1 Krl 19,19-21). Jakże wielu świeckich pragnęło dawniej posiadać jakąś część stroju zakonnego, by mieć udział w życiu, duchowości i apostolacie zakonu (pasek, kaptur, szkaplerz). Również teologia biblijna ukazuje nam wielką wartość "szaty godowej, weselnej" (por. Mt 22,11).
      Upodabniamy się do Maryi przez dążenie bycia m.in. czystym, pokornym, skromnym, cichym, żyjącym wielkim zawierzeniem Bogu, wdzięcznym za otrzymane łaski i ofiarnym w miłości bliźniego. Maryja uczy nas bycia otwartym na wolę Bożą, uczy współpracy w dziele zbawienia, życia w bliskości Jezusa, rozważając każde Jego słowo w swoim sercu. Matka Boża przez pomoc Kościołowi (Fatima, Lourdes, objawienie szkaplerzne) pragnie, abyśmy i my włączyli się w pomoc duchową innym (modlitwa, post, pokuta, ofiara, apostolat).
      Nosząc szkaplerz stajemy się roztropni, bo przez powierzenie się Niepokalanej Dziewicy przewidujemy ostateczne rozstrzygnięcie naszego ziemskiego bytowania. Stajemy się także mężni w walce z przeciwnościami i wstrzemięźliwi w celu uzyskania tzw. "sobotniego przywileju". Dzięki ustawicznemu noszeniu w pełni świadomości szaty Maryi i codziennemu powierzaniu się Matce Bożej pogłębia się duchowa więź dziecka z Matką. Ta więź dokonuje się na modlitwie, medytacji, czytaniu Pisma św., w czasie nabożeństw, pielgrzymek i procesji maryjnych. O tym wszystkim przypomina nam szkaplerz święty. To przez ten dar przykład Matki i Mistrzyni pociąga i zobowiązuje.
      W Kościele od 24 kwietnia 1994 r. istnieje nawet błogosławiony umęczony za noszenie szkaplerza karmelitańskiego. Jest to Zairczyk bł. Izydor Bakanja (1855 - 19O9), który był ubiczowany przez belgijskiego ateistę za to, że nie chciał zdjąć ze swych barek szkaplerza karmelitańskiego i zmarł po sześciomiesięcznej agonii. To ważne współczesne potwierdzenie Kościoła o prawdzie noszenia szkaplerza.T

<


Strona główna

Maryja


Do góry



© 2001 - 2012 @  |