Dziś jest r.




Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj,
bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca, i w Tobie mam zawsze nadzieję.
(Ps 25, 4)




Ksišżki





Nie zniechęcać się

Na pewno każdy z was już odczuł mniejsze czy większe zniechęcenie. I nieraz trapią się dusze, czy to jest winą. Nawet święci odczuwali zniechęcenie. Św. Paweł, który z takim zapałem pracował, później pisze, że mu obmierzło to życie. Taka chwila i na niego też przyszła. I to nie jest żadna niedoskonałość, na to wskazuje nam przykład Pana Jezusa, który w Ogrójcu radości przecież nie czuł. Wielu męczenników z uśmiechem na ustach umierało, a Pan Jezus na krzyżu wołał: "Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił"
Św. Teresa miała takie chwile, że kochała tak, jakby nie kochała, wierzyła tak, jakby nie wierzyła, a jednak została wielką świętą. Te zniechęcenia i pokusy przyjść mogą i to nie będzie jeszcze żadną niedoskonałością. Mają je ludzie żyjący w świecie, ale i w klasztorze mogą kogoś trapić i to nieraz przez długie lata; czy to przeciwko wierze, czy przeciwko nadziei i miłości, czy nawet wszystkim przykazaniom.
Co wtedy robić? Gdy taka burza przyjdzie, co wtedy czynić? Mamy sposób ogólny, łaskę Bożą. Nadzwyczajne burze trzeba nadzwyczajnej łaski i do Niepokalanej Pośredniczki łask trzeba szczególniej zwracać się, do Niej po tę łaskę się uciekać.
Gdy burza spotka okręt na morzu, on nie staje, nie szarpie się, ale spokojnie płynie dalej. Dlatego nie byłoby dobrze, by taka dusza niepokoiła się tą wewnętrzną burzą. Niech ta pokusa doświadcza, jak długo wola Boża zechce. nie pragnąć z tego się wyrwać prędzej niż to będzie Wolą Bożą. To jest ogromnie ważne, żeby dusza nie straciła wtedy pokoju. W ogóle dusza nie powinna nigdy tracić pokoju. A jak ten pokój straci, pierwszą rzeczą jest go odzyskać. W mętnej wodzie łatwiej się łowi ryby, tak samo i diabeł w niepokoju może coś zyskać.
Niech więc Niepokalana kieruje, jak się Jej podoba, a nie jak nam. A przede wszystkim potrzebny jest ten pokój i w pociechach i w oschłościach, zniechęceniach i pokusach. Nawet w razie grzechu, pierwsza rzecz, to odzyskać pokój: wzbudzić żal doskonały, wyspowiadać się i znów iść dalej. Do żalu doskonałego trzeba łaski, więc do Niepokalanej zwrócić się całą duszą, żeby nam dała tę łaskę, by natychmiast odzyskać pokój.
Zniechęcenia więc i pokusy nie są żadną winą i oczyszczają tylko duszę, jak ogień oczyszcza złoto.


Strona główna

Maryja


Do góry



© 2001 - 2012 @  |